PRAWA AUTORSKIE!

Wszystko co jest publikowane na tym blogu jest na mojego autorstwa (chyba, że zaznaczono inaczej). KOPIOWANIE FRAGMENTÓW LUB CAŁOŚCI MOICH POSTÓW ZABRONIONE!

24 sierpnia 2013

Nowy adres

Przeniosłam się pod skrzydła blog.deon.pl i tam zapraszam, adres pozostaje ten sam, jednak zmienia się tylko końcówka (tu jednak czasami będą się pojawiać wybrane posty):


02 sierpnia 2013

Istebna Dom Parafialny - Oaza Nowej Drogi I i II stopień

Co to były za rekolekcje!
Dużo do opisania, bo  te 18 dni, które spędziłam się w Istebnej były niesamowitym doświadczeniem Boga w prostych sytuacjach. Zacznę od tego, że rekolekcje I i II stopnia Oazy Nowej Drogi były dla mnie zupełnie czymś nowym, czego wcześniej nie doświadczyłam, bowiem swoją przygodę z "Oazą" rozpoczęłam od stopnia "zerowego". Na te rekolekcje pojechałam jako animatorka grupy i było to dla mnie nie lada wyzwanie, bałam się przede wszystkim tego jak przyjmie mnie moja grupa i inni animatorzy, których wcześniej nie znałam. Zaufałam Panu, który to wezwał mnie na te rekolekcje, wiedziałam, że to, że znalazłam się właśnie w takim miejscu o takim czasie było Jego zasługą i on chciał, abym właśnie swoje pierwsze rekolekcje w diakonii przeżyła na najniższym stopniu.
Zacznę od tego, że moja grupa, moja cudowna i najlepsza na świecie świadectwem swojej wiary bardzo mnie umocniła, kiedy przypomniałam sobie jaka ja byłam w ich wieku, jak nieważna była dla mnie modlitwa, a chodzenie do kościoła było tylko spełnianiem obowiązku, więc kiedy moje uczestniczki dzieliły się swoją wiarą i codziennym spotkaniem Boga robiło mi się głupio, dla mnie w ich wieku "Oaza" była czymś abstrakcyjnym, czymś w czym na pewno siebie nie widziałam. Jednak Bóg chciał, abym była przy Nim i pokierował mnie ku Ruchu Światło - Życie. A wszystko przez przypadek!
Dlaczego? Kiedy powiedziałam sobie słowa: "Trudno nie pojadę w tym roku na rekolekcje" okazało się, że Bóg sprawił mi niespodziankę i powiedział: "Nie córko, pojedziesz do Istebnej, tam gdzie przeżyłaś najgorsze rekolekcje." i cóż OND I i II zmieniły moje podejście do tego miejsca. Bóg zadziałał w prostych sytuacjach, zauważyłam Boga w drugim człowieku, w każdym uśmiechu i dobrym uczynku. Przede wszystkim ponownie zawierzyłam swoje życie Jezusowi, otworzyłam mu swoje serce, wiem, że On tego właśnie chciał. Jednak największym odkryciem tych rekolekcji było właśnie to co napisałam wcześniej, to, że cząstka Boga jest w każdym z nas. Wiele dały mi rozmowy z osobami z diakoni na różne tematy, to one były nawozem dla owoców, które rodziły modlitwa wieczorna, Namiot Spotkania i Eucharystia, która była dla mnie kulminacyjnym momentem każdego dnia. Podczas tego czasu bardzo ważny stał się dla mnie Namiot Spotkania i mam nadzieję, że po tych rekolekcjach będę go częściej praktykowała, aniżeli dotychczas, gdyż zauważyłam, że Żywe Słowo Boga bardzo mnie każdego dnia umacnia.
Bóg przemienił moje serce, dał mi coś czego potrzebowałam od dłuższego czasu i za to wszystko CHWAŁA PANU!


15 lipca 2013

Czas..

... na czas dla Boga!

Nadszedł w końcu czas na nowość w moim życiu: rekolekcje na które jadę jako animator, rekolekcje OND I i II stopnia, na których nigdy nie byłam. Wierzę i mam nadzieję, że będzie to dla mnie czas wyjątkowy i rekolekcje pomimo swej prostoty będą dla mnie owocne. Są to również pierwsze rekolekcje, które przeżyć będzie mi tak ciężko z powodu tęsknoty do ukochanej osoby.

Życzę Bożego Wypoczynku! Wracam w sierpniu!